Kremlintarianizm

Z Liberpedia

Kremlintarianin, Kremlintarianie, Kremlintarianizm, Kremltarianizm


https://www.facebook.com/photo/?fbid=675310891058796 W niedzielę 19.02.2023 w Waszyngtonie w rocznicę ataku Rosji na Ukrainę odbył się skandaliczny marsz antywojenny „Rage Against the War Machine” organizowany przez amerykańską Partię Libertariańską. Postulował on między innymi rozwiązanie NATO.

W Polsce Leszek Sykulski argumentami wyjętymi żywcem z rosyjskiej propagandy promuje „Polski Ruch Antywojenny”, stawiając skandaliczne bilbordy szerzące strach przed eskalacją nuklearną.

Nasza partia uważa, że pomoc Ukraińcom jest konieczna do obrony suwerenności i demokracji tego kraju przed agresją Rosji.

Warto negocjować z Rosją pokój – oczywiście celem wycofania swoich wojsk z Ukrainy. Jeśli rząd Ukrainy stwierdzi, że opłaca im się podpisać „zgniły pokój“ za cenę ziemi, by kupić czas, to jest to jego suwerenna decyzja – niemoralne jest go do tego namawiać. Natomiast uleganie żądaniom Putina to rezygnacja z interesów Polski i naszych sojuszników.

NATO jest niezbędne do zapewnienia bezpieczeństwa i stabilności w Europie i w świecie zachodu, zwłaszcza w obliczu rosnących zagrożeń ze strony Rosji, Chin i terroryzmu islamskiego. Deeskalacja nuklearna jest nierealistyczna i niebezpieczna, ponieważ osłabia zdolność odstraszania USA i sojuszników przed atakiem jądrowym ze strony potencjalnych wrogów.

Oddanie naszej broni Ukrainie osłabiło naszą armię, ale zwiększyło nasze bezpieczeństwo, ponieważ oddala Rosjan od naszych granic. Armia Federacji Rosyjskiej już jest przecież zaangażowana w pełni na jednym froncie. Oddanie mocno starzejących się czołgów T72/PT91 to najlepsze co można było z nimi zrobić, zanim zardzewieją. Wszak przecież trzymaliśmy je na Rosjan.

Nie możemy pozwolić na to, by ruch „antywojenny” ograniczał nasze prawo do obrony wolności i demokracji. Jest naiwny i utopijny, ponieważ ignoruje realia polityki międzynarodowej i konfliktów zbrojnych.

Nie jest przypadkiem, że „ruch antywojenny” potępia prawo Ukrainy do obrony przed agresorem, a nie uderza w Rosję, która tę agresję wywołała i zaciekle eskaluje. To Rosja otwarcie żąda przejęcia kontroli nad krajami Europy Wschodniej, przy pomocy przemocy militarnej twierdząc, że to ich dawna strefa wpływów. Jeśli ktoś jest rzeczywiście antywojenny, to powinien protestować pod ambasadami Kremla, by Putin zostawił suwerenne narody w spokoju!

Libertarianie i Kremlintarianie